Prezenty dla dzieci od 0 do 1 roku według fizjoterapeuty niemowląt.

  Co kupować dla dzieci w wieku od 0 do 1 roku, aby wspierać ich rozwój.                              

Idą Święta, prezentów czas… Półki w sklepach uginają się pod ciężarem różnych, kolorowych zabawek, więc co wybrać?
Prostota górą

 

 

 

Mając dobre intencje, chcemy kupić dziecku coś najlepszego, najfajniejszego. Im więcej kolorów, kształtów tym lepiej- tak nam się wydaje. Prawda jest taka, że te najmłodsze maluchy zwyczajnie nie radzą sobie z nadmiarem bodźców  i preferują zabawki najogólniej pisząc… proste. W kontrastowych kolorach, z możliwością wzięcia do buzi (bezpieczne),  z prostymi figurami. Nie chodzi o to, żeby odciąć dziecko od wszystkich bodźców- musimy znaleźć złoty środek między zainteresowaniem dziecka rożnymi dźwiękami, fakturami, kolorami, zapachami, a tym, żeby te doświadczenia były zrównoważone i dostosowane do wieku.

Do 2 miesiąca życia najlepszą zabawką jest.. rodzic: twarz, włosy, dłonie Mamy i Taty to zabawki nie do podrobienia. Ponad to kontrastowe kolory, proste figury, różne faktury, łagodne dźwięki. Dla najmłodszych świetnie sprawdzają się biało- czarne figury umieszczone w miejscu, gdzie dziecko może je swobodnie obserwować. Bardzo dobrym pomysłem są również kontrastowe książeczki. Badanie różnych faktur, także buzią to również świetna zabawa dla najmłodszych.

Wraz z rozwojem dziecka „dokładamy” nowe, wielozmysłowe, ale zrównoważone bodźce.

 

Małe dziecko= mała i wisząca na pałąku zabawka?

 

 

 

Otóż nie! Nawet najmłodszym dzieciom (około 3-4 miesiąca) można podać nieco większą, lekką zabawkę i położyć na klatce piersiowej, by mogło ją zbadać (również buzią, nie ma ryzyka połknięcia większej zabawki), unieść obiema rękami  (nauka pracy rękami w symetrii, nauka co zrobić, by zabawka nie upadła), zobaczyć z bliskiej odległości. Większy rozmiar zabawki sprzyja  otwieraniu dłoni w 3-4 miesiącu życia dziecka. Gdy mamy chwilę czasu zachęcajmy dziecko do wyciągania rąk do zabawki, naszej twarzy…nagrodą jest oczywiście otrzymanie zabawki, dotkniecie twarzy, ale bez ciągnięcia, szarpania do siebie zabawki.

Ważną umiejętnością w 4 miesiącu życia dziecka jest wyprowadzanie prostych rąk do zabawki, twarzy rodzica, stabilne utrzymywanie wyprostowanej ręki bez „zawieszania się”  rękami na wiszącej na pałąku zabawce. Jest to istotna umiejętność dla dalszego, prawidłowego rozwoju. Pamiętajcie, żeby nie zostawiać dziecka bez opieki z zabawkami, co do których nie jesteście pewni w 100%, że są bezpieczne.

Ps. U najmłodszych dzieci, aby nie utrudniać otwierania dłoni warto dopilnować, aby rękawki ubranka zawsze były podwinięte, jeżeli są za długie, aby nie podrażniać strony dłoniowej palców, aby maluch nie zaciskał stale dłoni w pięść.

 

 

Mata i tory przeszkód- czyli ułatwiamy naukę czworakowania, chodzenia

Mata- najmłodsze dziecko z niej nie spadnie, jest ułożone na płasko, nie ślizga się i nie zapada. Jeżeli chcemy mieć miejsce, gdzie możemy dziecko odłożyć bez obaw, ze przedostanie się w nieodpowiednie miejsce (dla mobilnych maluchów) lepszym rozwiązaniem od leżaczka jest kojec, ponieważ daje możliwość ruchu.

Jeżeli chcemy kupić coś pod kątem ułatwienia dziecku nauki czworakowania, chodu to najlepsze będzie właściwe podłoże – mata ale i np. wykładzina, choć ta druga może budzić kontrowersje dotyczące utrzymania czystości (i nie nadaje się na prezent 😉 ). Bardzo przydatne w nauce czworakowania, wstawania, chodzenia są tory przeszkód, stworzone z dużych piankowych klocków, wałków, dmuchanych walców, piłek…tutaj można wykazać się fantazją (ale wszystko w granicach bezpieczeństwa). Nauka chodu to próby, niepowodzenia, upadki, dzięki którym dziecko zyskuje.. poczucie równowagi, pewność swojego ciała, ciężko wypracowany miesiącami prawidłowy wzorzec chodu= nieopisana radość poznawania świata bez ograniczeń w postaci np. chodzika.

 

Mam nadzieję, że artykuł pomoże Wam w selekcji gadżetów i zabawek dla dzieci, bo wybór jest ogromny. Miłych zakupów, ale nie dajmy się zwariować 😉